Classic jay.
Today a jay in a classic pose on our oak tree. This is the only sharp photo that I take, very static, but showing its wonderful colour scheme against the background of our city landscape.
—
Dziś sójka w klasycznej pozie na naszym dębie. Jedyne ostre zdjęcie jakie udało mi się zrobić, bardzo statyczne ale za to pokazujące jej wspaniały zestaw kolorystyczny na tle miejskiego krajobrazu. Widok z okna mojej pracowni.
Feeding my dove couple after heavy rain today
Karmienie sierpówek dziś po ulewnym deszczu. Najpierw przyszła Niusia potem Gucio.
—
First came Niusia she dove for feeding, than Gucio…
I call him Sweethart ❤️
I love watching rooks. On our willow in a rainy day. View from my studio window.
—
Nazywam go Miluś 🙂 Uwielbiam oserwować gawrony.
Na naszej wierzbie w deszczowy dzień. Widok z okna mojej pracowni.
Blue tit
Today after heavy rain and hail in Krakow, this sweet little blue tit playing on our willow. It was amazing to watch and listen to it. Because tits make amazing sounds, and these wonderful acrobats are able to hang and balance upside down on the thinnest twigs.
—
Dziś po ulewnym deszczu z gradem modraszka balansowała na wiotkich gałązkach naszej wierzby. To było fantastyczne móc to obserwować i słuchać. Bo sikorki wydają niesamowite dźwięki a do tego, ci wspaniali akrobaci, są w stanie zawisnąć na najcieńszych gałązkach głową w dół.
Searching for sunflower seeds… today on our balcony
Recently the birds stepped up in searching for food…
—
W poszukiwaniu ziaren słonecznika. Dziś na naszym balkonie…
moulting time – she
She is moulting too, but a bit more stylish.
Collared dove – prettier half on our balcony today.
—
Ona tez się pierzy tylko bardziej stylowo…
Sierpówka, ta ładniejsza połówka dziś na naszym balkonie.
moulting time
Gutek called Fatso (Gruby), is terribly irritated when something sticks to his beak. It is moulting time for pigeons. I have been observing it for some time because Gruby visits us regularly for a little something. He has an incomplete limb, so it is difficult for him to deal with an intruder stuck to his beak. I wanted to help by seeing his struggle but he wouldn’t let me. This is actually ok because he has to be able to deal himself alone …
—
Gutka zwanego Grubym, strasznie irytuje jak mu się coś przyklei do dzioba. Właśnie jest czas pierzenia u gołębi. Obserwuję to od jakiegoś czasu bo Gruby bywa u nas regularnie na małe co nieco. Ma niekompletną kończynę dlatego trudno mu rozprawić się z przyklejonym do dzioba intruzem. Chciałam pomóc widząc jego zmagania ale nie pozwolił mi na to, żałuję w sumie to dobrze…